Forum Forum fanów Davida Bowiego

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na czymś gramy? Coś śpiewamy?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fanów Davida Bowiego Strona Główna -> Let's Dance
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Major Tom
Administrator


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:36, 10 Cze 2008    Temat postu: Na czymś gramy? Coś śpiewamy?

ZaPeuny napisał:


A ktoś tu jeszcze na forum muzykuje/muzykował trochę? Bo zwolniło nam się ostatnio miejsce na gitarze solowej Smile Razz


Owszem, ja gram od kilku lat na pianinie Razz


Ostatnio zmieniony przez Major Tom dnia Śro 11:13, 22 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 13:12, 10 Cze 2008    Temat postu:

Cytat:
A ktoś tu jeszcze na forum muzykuje/muzykował trochę? Bo zwolniło nam się ostatnio miejsce na gitarze solowej

Ja gram na gitarze i harmonijce. Ale do zespołu się nie nadaję. : )
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 15:43, 10 Cze 2008    Temat postu:

MIGGY: Próbuj, próbuj dalej. Mistrzów masz niczego sobie. Chociaż na Szymborską trochę kręcę nosem. Dlatego że Noblistka.

ZaPeuny napisał:

A apropos S2S to mamy aktualnie w kapeli taki kawałek z nawiązaniem w ostatniej zwrotce (tekst mojego autorstwa):
[...]czekam aż powrócisz
panie Thin White Duke
i trafisz mnie pociskiem
aż doznam oświecenia
czekam aż wrócą anioły
och jak bardzo czekam na nie
tak bardzo czekam
że gotów jestem je zabić
a miały być przeciez nieśmiertelne[...]

Ale super! Takie... tekściarskie! Naprawdę, coś w tym jest. A da się to usłyszeć?


Ja muzykuję, ale na gitarze za słabo. Wokal raczej (spore możliwości - duża skala, ale to w takim razie gościnnie, jak tylko gitary brakuje).
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 16:04, 10 Cze 2008    Temat postu:

Major Tom napisał:
ZaPeuny napisał:


A ktoś tu jeszcze na forum muzykuje/muzykował trochę? Bo zwolniło nam się ostatnio miejsce na gitarze solowej Smile Razz


Owszem, ja gram od kilku lat na pianinie Razz


No , to super !
Zapraszam do Gdańska , własnie brak nam porzadnego brzmienia pianina Smile Smile

Widzę , że tutaj w temacie wypada się pochwalić na czym się gra , to ja powiem że u mnie przedewszystkim perkusja , bas , trochę gitary , harmonijka no i wokalizuję także ^^
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 16:12, 10 Cze 2008    Temat postu:

Tak się składa, że naukę gry na gitarze (elektryku) rozpoczynam w te wakacje. Coś w stylu spełnienia jednego z mniejszych marzeń Wink.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 16:20, 10 Cze 2008    Temat postu:

A jak się do tego zabierasz? Samouczek, nauczyciel czy rozszyfrowywanie kolejnych linijek tabów? Bo ja też powinnam w końcu odkurzyć swojego George'a, a nie tylko Paul i Paul (klasyczna), ale jakoś mi się chyba ręce nie układają, nie umiem...
Powrót do góry
ZaPeuny
"Heroes"


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:23, 10 Cze 2008    Temat postu:

Audrey napisał:

ZaPeuny napisał:

A apropos S2S to mamy aktualnie w kapeli taki kawałek z nawiązaniem w ostatniej zwrotce (tekst mojego autorstwa):
[...]czekam aż powrócisz
panie Thin White Duke
i trafisz mnie pociskiem
aż doznam oświecenia
czekam aż wrócą anioły
och jak bardzo czekam na nie
tak bardzo czekam
że gotów jestem je zabić
a miały być przeciez nieśmiertelne[...]

Ale super! Takie... tekściarskie! Naprawdę, coś w tym jest. A da się to usłyszeć?

Bo to tekst piosenki, a nie wiersz poezyjny, to tekściarski jest Razz (btw, to bardzo ciekawe określenie).
Usłyszeć można: przyjść na próbę Asymptoty Very Happy najbliższa w ten piątek. Tylko zdaje się, że nasz garncarz sprowadzi jakiegoś nowego gitarzystę, więc brzmienie będzie okaleczone (chyba, że chłopak się z miejsca wczuje), najlepiej gdyby wrócił ten co z nami grał dotychczas - Młody, zdaje się, że jeszcze gimnazjalista. Albo czekać - jak uda nam się zrobić próbę w sali z mikrofonami zbiorczymi takiej jednej upatrzonej to będę kawałki z dumą wszystkim rozsyłał Very Happy
Audrey napisał:

Ja muzykuję, ale na gitarze za słabo. Wokal raczej (spore możliwości - duża skala, ale to w takim razie gościnnie, jak tylko gitary brakuje).

Chciałem się kiedyś nauczyć grać na gitarze, ale zabrakło mi cierpliwości do samouctwa albo determinacji i/lub funduszy do znalezienia sobie nauczyciela - ale chociaż ładnie wygląda w pokoju. Wokal. Ach ten wokal. Moja skala, zależy chyba od tego jak smutny jestem i co/ile wypiję przed graniem czy też w trakcie. Tysiące ludzi kocha, choć nie umieją kochać. Setki tysięcy myśli, choć nie umieją myśleć. Miliony żyją, choć na to nie zasługują - w takim razie ja zaśpiewam, chociaż nie umiem śpiewać. Jakby ktoś zamiast mnie miałby śpiewać moją piosenkę, to tak jakby za mnie płodził i chował dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 16:26, 10 Cze 2008    Temat postu:

To ja zawsze myslałem ze na elektryku łatwiej ... Razz
Zawsze lepsze rzeczy mi na elektrycznej wychodziły niż na klasycznej Wink
Moja sugestia taka , że będąc samoukiem uczy się człowiek czegoś innego niż tylko grania ze schematów , człowiek uczy się także kreatywności .
Granie na czymś byle poprostu coś odegrac / skopiować mija sie z celem .
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 16:26, 10 Cze 2008    Temat postu:

Powiedzmy, że fundamentalną wiedzę teoretyczną posiadam xP. Jeśli chodzi o praktykę, to jestem kompletnie zielona. Jak się zabieram? W planach mam samouctwo, ale to zależy też od efektów. Materiałów nie brakuje, więc zobaczymy, co mi się uda zdziałać.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:27, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 16:33, 10 Cze 2008    Temat postu:

ZaPeuny napisał:

Usłyszeć można: przyjść na próbę Asymptoty Very Happy najbliższa w ten piątek. Tylko zdaje się, że nasz garncarz sprowadzi jakiegoś nowego gitarzystę, więc brzmienie będzie okaleczone (chyba, że chłopak się z miejsca wczuje), najlepiej gdyby wrócił ten co z nami grał dotychczas - Młody, zdaje się, że jeszcze gimnazjalista. Albo czekać - jak uda nam się zrobić próbę w sali z mikrofonami zbiorczymi takiej jednej upatrzonej to będę kawałki z dumą wszystkim rozsyłał Very Happy

Jak uznasz, że już warto przyjść i posłuchać, daj znać. Miejsce, data, godzina.

Cytat:
Jakby ktoś zamiast mnie miałby śpiewać moją piosenkę, to tak jakby za mnie płodził i chował dziecko.

Ależ nigdy nie ośmieliłabym się śpiewać zamiast Ciebie! Nie wygryzę Cię, mam swój zespół ; )
Powrót do góry
ZaPeuny
"Heroes"


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:40, 10 Cze 2008    Temat postu:

Audrey napisał:

Jak uznasz, że już warto przyjść i posłuchać, daj znać. Miejsce, data, godzina.

Jak tylko znajdzie się nowy lub stary gitarzysta, obiecuję dać znać konkretnie.
Audrey napisał:

Ależ nigdy nie ośmieliłabym się śpiewać zamiast Ciebie! Nie wygryzę Cię, mam swój zespół ; )

Ależ to nie było odstraszanie Ciebie, tylko moje usprawiedliwianie się, dlaczego śpiewam, chociaż nieładnie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Major Tom
Administrator


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:33, 10 Cze 2008    Temat postu:

Moja styczność z pianinem miała miejsce, gdy miałem jeszcze 8-9 lat.Wówczas to, moi rodzice ze starszym bratem na czele nakłaniali mnie do rozwijania się, tak więc byłem zmuszony grać na tym instrumencie choć od czasu do czasu, uczyć się zapisu nutowego,rozwijać swoje umiejętności itp.Nienawidziłem tego, nie wiem czemu.

Nastąpiła długa przerwa, by po kilku latach, w czasach licealnych odnaleźć się w tym właśnie instrumencie.Coś mnie zafascynowało,jakoś ruszyło to wszystko - trochę tworzyłem, powstawały nowe melodie, później to nagrywałem na dyktafon...jeszcze później cyfrowo - troszkę się tego uzbierało, nie powiem.Teraz myślę nad jakimś dobrym "sprzętem", jednak jak na razie wszystko pozostaje w sferze marzeń - po prostu mnie nie stać, bo to nie są tanie instrumenty, niestety.Takie życie.


Ostatnio zmieniony przez Major Tom dnia Wto 17:38, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 17:38, 10 Cze 2008    Temat postu:

Lunar Goldenrod napisał:
Moja sugestia taka, że będąc samoukiem uczy się człowiek czegoś innego niż tylko grania ze schematów, człowiek uczy się także kreatywności.

Dlatego właśnie rzeczą ważną dla mnie jest, żeby nauczyć się samemu. Bardzo mi zależy, więc mam nadzieję, że cierpliwości nie zabraknie. Na razie zapał mam ogromny Twisted Evil.
Powrót do góry
Katarzyna
Administrator


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 19:18, 10 Cze 2008    Temat postu:

Zaczynałam kilka dobrych lat temu od gitary akustycznej, trochę ponad rok temu przerzuciłam się na bas. Kiedyś coś umiałam zagrać na harmonijce i klawiszu, ale to stare dzieje. Nie gram zbyt systematycznie z racji na brak czasu. Swego czasu (lato zeszłego roku) wraz ze znajomymi graliśmy razem dość systematycznie. Szybko się rozmyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 7:35, 11 Cze 2008    Temat postu:

NOVO, LUNAR: Kreatywność to podstawa. Sama zaczynałam od wymyślania własnych, uproszczonych wersji Beatlesów. Od pierwszego wieczora (a była to Wigilia), kiedy grałam Eleanor Rigby na e-moll, C-dur i nic więcej : ) A nawet się nie obejrzałam, jak sama sobie coś wymyślam, kombinuję... Choć nadal nie jest to moja najmocniejsza strona. Wokół mam kilku o wiele lepszych gitarzystów, więc się chowam. Za to na ogniskach jestem bardzo ceniona, bo gram nawet, jak nie umiem, zawsze zaintonuję pieśń i wszyscy są zadowoleni. "żuku, ale Ty pięknie grasz". Grunt to mastawienie.
Pianino... Uczyłam się, jak miałam 11 lat, ale nauczycielka mnie denerwowała. Czasem sobie coś pobrzdąkam, ale wolę, jak mi Tata akompaniuje i możemy tak przesiedzieć parę godzin... To trzeba poczuć, tak jak Major Tom, żeby powrócić pełnym zapału. Mam nadzieję, że mnie to spotka!

ZAPEUNY: Ładne śpiewanie... A czy David śpiewa ładnie? Nie, śpiewa wyjątkowo. A to się liczy!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fanów Davida Bowiego Strona Główna -> Let's Dance Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin