Forum Forum fanów Davida Bowiego

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co i po co czytacie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fanów Davida Bowiego Strona Główna -> Eight Line Poem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ozannah
Moderator


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:26, 08 Sty 2010    Temat postu:

Alireen napisał:
Odkąd pamiętam namiętnie czytam Kinga i Mastertona.


Ooo! Uwielbiam Mastertona. Facet tak pisze, że nie sposób się oderwać, kapitalny jest.

Alireen napisał:
Przemawia też do mnie Coelho


Do mnie z kolei ten pan może mówić, ale to grochem o ścianę. W moim przyypadku absolutnie na nie, nie trawię gościa.

Alireen napisał:
A jak już tak pojechało lekturą to pamiętam że zachwyciła mnie w czasach licealnych książka Inny świat (chyba nie pomyliłam tytułu) Grudzińskiego.


Oj, to jest mocna rzecz. Świetna książka, mimo przykrego tematu czyta się jednym tchem.
Czytałaś może "Rozmowy z katem" Moczarskiego?

Rhye napisał:
Pan Tadeusz także ściska. To najgorsza lektura, jaką musiałam przeczytać, najbardziej się przy niej męczyłam i zostawiła złe wspomnienia na resztę życia. Forma niczego sobie, chociaż najciekawsza do czytania nie jest, ale treść tej książki to katastrofa.


Ja szanuję tę książkę ale właśnie za formę. Teraz upchnę głębiej słomę w butach, żeby nie wystawała i przyznam się, że ja tej książki nie czytałam. Będąc ledwo odrośniętym od podłogi szczylem zmęczyłam trzy pierwsze księgi wielkie G z tego rozumiejąc i zraziłam się bezpowrotnie. Wiem o co chodzi, ale podobnie jak Ciebie- nie zachwyca mnie.
Za to wiersze Mickiewicz pisał fajne, co by nie mówić.

Rhye napisał:
Film trzyma poziom książki jak dla mnie, a pan Żebrowski w obsadzie tylko to potwierdza.


To ten film jakikolwiek poziom trzymał? Wink

Będąc przy lekturach, to nie mogłam zmęczyć (oprócz "Przedwiośnia") nic, co napisał Żeromski. Boże, dla mnie facet jest jakiś niesamowicie przykry i ciężki (jak Rodziewiczówna).
Ale "Ferdydurke" na przykład uważam za kapitalne Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alireen
Administrator


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:56, 08 Sty 2010    Temat postu:

Ozz "Rozmów z katem" nie czytałam, ale wiem o jaką książkę chodzi. Mam takie zaległości w lekturze, że mi życia nie starczy na przeczytanie wszystkiego. Ale w moim wypadku musiała bym chyba poświęcić na czytanie te kilka godzin snu, które jakimś cudem mam.

Wujek, Ryhe to, że coś wam nie pasuje i do was nie trafia nie oznacza że jest żałosne. Zawsze znajdą się ludzie, dla których dana książka została napisana. A stwierdzenie, że "żal dupę ściska" zaburza mi delikatnie temat dotyczący literatury. To, że Coelho piszę o rzeczach oczywistych, to oczywistość dla każdego, także ty Wujku też Ameryki tym nie odkryłeś. Dla mnie właśnie w tym jest sens i piękno jego książek (i nie mówię bynajmniej o oklepanym Alchemiku), że mówi o rzeczach o których wiemy, z którymi się stykamy na co dzień, ale w pogoni za współczesnym światem zupełnie o nich zapominamy lub spychamy na dalszy plan.

Co do Pana Tadeusza to już rozpisywać się nie będę, bo według mnie to klasyka, obraz tamtejszych czasów i miła książka na długie zimowe wieczory. I wierzcie czy nie ale przeczyatłam ją w swoim życiu w całości 5 razy, więc wiem o czym mówię Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sol
Sons of the Silent Age


Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:13, 08 Sty 2010    Temat postu:

ok, napisane na potrzeby innego forum ale się nie będę na nowo produkować więc:
ulubiona książka - "Angielski Pacjent" M. Ondaatje (film zepsuli straaasznie, jakiś taki "rozmemłany") - książka jest napisana pięknym językiem, jest wielowątkowa, przenosi w niesamowite miejsca w czasie i przestrzeni, jest pełna tajemnic, wojny, historii, sztuki, pustyni, miodzio...
poza tym
"Kronika ptaka nakręcacza" H. Murakami - fenomenalna książka, jak długie, gorące, leniwe i zaskakujące lato w krainie czarów na planecie małp
"Władca pierścieni" J.R.R. Tolkien (chociaż nie znoszę fantasy Wink
"Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow (szatan w Moskwie, jak to usłyszałam to zakochałam się zanim zaczęłam czytać książkę, potem było tylko lepiej Wink
"Jądro ciemności" J. Conrad - także ze względu na "Czas Apokalipsy" F.F. Coppoli, a podobno to teraz lektura zamiast "Lorda Jima" przy którym się męczyłam straaasznie
"Łysiaki" - książki Waldemara Łysiaka, zwłaszcza te o sztuce i o epoce napoleońskiej, ich się nie czyta - te książki flirtują z każdą szarą komórką, niesamowite !!
Kroniki wampirów i "Godzina czarownic" A. Rice - za klimaciki wampirzo-czarownicowe mimio, że styl pisarski mnie czasem męczył Wink
starsze książki J. Carrolla "Karaina chichów", "Dziecko na niebie"- za absolutnie genialne postaci, mistrzostwo w budowaniu sylwetek bohaterów
"Portret Doriana Gray'a" O.Wilde (i w ogóle wszystko co pisał) - za mistrzostwo ciętej riposty i niesamowity zmysł obserwacji świata i natury ludzkiej
opowiadania E.A. Poe'go - "Studnia i wahadło" przeraziło mnie śmiertelnie jak mało co
poza tym poezje R.M. Rilke, C.K. Norwid, W. Blake

jak coś jeszcze wydumam to dopiszę Wink


Ostatnio zmieniony przez Sol dnia Pią 9:13, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alireen
Administrator


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:08, 08 Sty 2010    Temat postu:

Oj "Mistrz i Małgorzata" Very Happy Przypomniałaś mi o tej książce - jest cudowna (jeśli w ogóle można tak o niej napisać). Świetnie się czyta i pozostaje na długo w pamięci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pepe.
Sons of the Silent Age


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:04, 08 Sty 2010    Temat postu:

Nie za bardzo mam teraz czas na czytanie książek ale kilka lat temu:

- Orwell "1984" (film też kapitalny)
- Jerome Salinger "Buszujący w zbożu"
- Hłasko. Tego pana łykałem wszystko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek Dominik
Ziggy Stardust


Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:08, 08 Sty 2010    Temat postu:

No Mistrz i Małgorzata to jest coś Smile

@Alireen
Nawet opinie w stylu "Żal pupę ściska" są zawsze osobiste. Nawet jak brzmią w moich wirtualnych jak prawidła, to się nimi do głębi nie przejmuj Smile Poza tym mogę Cie pocieszyć, że mi się przypomniało jeszcze że czytałem "Podręcznik wojownika światła" i to było ok.

Przypomniałem sobie także, że niedawno przeczytałem, nawet dwa razy, "Bajki robotów" Lema. Fenomenalny kawał literatury. Chociaż to wszystko napisane w formie bajek, to dosłownie szokuje rozmaitością pomysłów.

Swojego czasu przeczytałem tez kilka książek Philipa K. Dicka. m.in. Ubika i Trzy stygmaty Palmera Eldridge'a. Parabnoja w czystej postaci. Piekna rzecz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZaPeuny
"Heroes"


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:26, 08 Sty 2010    Temat postu:

Pepe. napisał:

- Orwell "1984" (film też kapitalny)


O tak, ja bardzo mało czytam, ale ta książka jest arcydziełem.
A o której adaptacji piszesz? Z Johnem Hurtem? Podobno ta z 1956 też jest bardzo dobra - mam gdzieś na jakimś dysku, ale jeszcze nie widziałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pepe.
Sons of the Silent Age


Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:48, 08 Sty 2010    Temat postu:

Z Hurtem. O tej wcześniejszej nawet nie słyszałem prawdę mówiąc.
I jakoś nie wyobrażam sobie Edmonda O'Briena jako Winstona



Ostatnio zmieniony przez Pepe. dnia Pią 11:51, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZaPeuny
"Heroes"


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:53, 08 Sty 2010    Temat postu:

W sumie są chyba trzy adaptacje, ale nie mam teraz czasu sprawdzić dla pewności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek Dominik
Ziggy Stardust


Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:10, 08 Sty 2010    Temat postu:

Ja znam tą samą co Pepe. Potwierdzam, wybitna! Jedna z najlepszych ekranizacji jakie widziałem. Bardzo książkowa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 12:50, 08 Sty 2010    Temat postu:

Aktualnie kończę "A Confederacy of Dunces" Toolea - książka wydana po raz pierwszy w 1980 roku i pulitzera dostała a ja o niej wcześniej nie słyszałam. Przyjaciel mi przysłał i jest genialna. Szalenie zabawna satyra na amerykańskie społeczeństwo. I jeszcze zaczyna się genialnym cytatem Swifta "When a true genius appears in the world, you may know him by this sign, that the dunces are all in confederacy against him." Nie wiem niestety, czy kiedykolwiek była wydana w Polsce Sad
Wcześniej czytałam książkę kolegi, który chciał, żebym mu oceniła (taki zabawny kryminał), a wcześniej "Szkarłatną Literę" i opowiadania Poea (tego Pana nie trzeba przedstawiać ani rekomendować Wink
Powrót do góry
Ozannah
Moderator


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:04, 08 Sty 2010    Temat postu:

Alireen napisał:
Co do Pana Tadeusza to już rozpisywać się nie będę, bo według mnie to klasyka, obraz tamtejszych czasów i miła książka na długie zimowe wieczory. I wierzcie czy nie ale przeczyatłam ją w swoim życiu w całości 5 razy, więc wiem o czym mówię Wink


Ja Ci wierzę Smile To owszem, jest klasyka i nad tym nie ma co się w ogóle kłócić. Po prostu nie każdemu podchodzi, ot co Smile

le Soleil napisał:
ulubiona książka - "Angielski Pacjent" M. Ondaatje (film zepsuli straaasznie, jakiś taki "rozmemłany") - książka jest napisana pięknym językiem, jest wielowątkowa, przenosi w niesamowite miejsca w czasie i przestrzeni, jest pełna tajemnic, wojny, historii, sztuki, pustyni, miodzio...


Spotkałam się osobiście z jedną ekranizacją lepszą niż książka. To był Władca Pierścieni i film był o tyle lepszy, że nie było w nim Toma Bombadila. Ale to moje osobiste widzi-mi-się.
Generalnie zawsze jest tak, że jak najpierw przeczytasz książkę, a potem obejrzysz film, to powiesz "co za gówno!". A w drugą stronę zawsze będzie lepiej. Bo książka będzie lepsza od filmu, niemalże w każdym przypadku. "Konopielka", "Wywiad z wampirem", "Królowa Potępionych", "Rok 1984", chociażby. A można mnożyć przykłady. Taka karma, ot co.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Major Tom
Administrator


Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:23, 30 Sty 2010    Temat postu:

Ostatnio poczytuję Vonneguta. Obecnie "Matka noc", a następna będzie "Kocia kołyska", bądź też "Trzęsienie czasu".

Ostatnio zmieniony przez Major Tom dnia Sob 23:25, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek Dominik
Ziggy Stardust


Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:55, 30 Sty 2010    Temat postu:

Ozannah napisał:
Spotkałam się osobiście z jedną ekranizacją lepszą niż książka. To był Władca Pierścieni i film był o tyle lepszy, że nie było w nim Toma Bombadila. Ale to moje osobiste widzi-mi-się.

Owszem Smile Bo mnie własnie dziwacznego spotkania z Bombadilem brakowało. Podobało mi się w tej postaci, podejrzewam, dokładnie to co Tobie się nie podobało. Że był on tam trochę "nie z tej samej bajki", taki jakby ponadto. Właściwie nie wiadomo kim był, ale wiadomo, że gość miał MOC! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smith
The Man Who Sold the World


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:22, 31 Sty 2010    Temat postu:

czekam na ekranizację gry w klasy ; )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fanów Davida Bowiego Strona Główna -> Eight Line Poem Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin