Forum Forum fanów Davida Bowiego

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gdyśmy małymi szczawiami byli...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fanów Davida Bowiego Strona Główna -> Let's Dance
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZaPeuny
"Heroes"


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:04, 11 Sty 2010    Temat postu:

Strasznie się rozrósł ten temat, wypada dorzucić nieco więcej niż to, co tam wcześniej pisałem. Generalnie muzycznie błądziłem bardzo długo i przejrzałem na oczy dopiero na początku liceum. Szykuje się ściana tekstu.

W dzieciństwie/podstawówce katowałem przede wszystkim jeden album: Greatest Hitsy Queenów I & II. Uwielbiałem każdą piosenkę. Jak na warunki materialne mojej rodziny wtedy płyty były dużym luksusem i mieliśmy ich tylko kilka, a piractwa nie uznawaliśmy. Dlatego słuchałem tylko tej jednej (w sumie to było dwupłytowe wydawnictwo, więc dwóch). Czy ja wiem jaki to był wiek? 8 - 11? Coś koło tego chyba. Jak teraz patrze na to z dystansu to był pierwszy fanowski epizod w moim życiu. Przeczytałem pierwszy raz w życiu "upolowaną" w bibliotece [link widoczny dla zalogowanych] o jakimkolwiek zespole. Pamiętam, że na jedynce kiedyś był taki cykl, kiedy późną nocą co tydzień puszczali koncerty queen - w Rio, na Wembley, trzeciego nie pamiętam, a za czwartym razem na końcu był o nich jakiś film dokumentalny zamiast koncertu. Miałem w pokoju mały telewizorek i udało mi się wyprosić u rodziców pozwolenie na siedzenie w nocy. Po za tym wszystko ponagrywałem na vhsy, koncert na Wembley obejrzałem potem jeszcze wiele razy, aż się taśma zdarła. Mało tego - w tamtych czasach w Warszawie na kablówce była taka śmieszna niskobudżetowa telewizja [link widoczny dla zalogowanych]. Kilkukrotnie widziałem tam coś w rodzaju wieczoru poświęconego Queen, polegającego na tym, że puszczali tam po kolei teledyski (co ciekawe kolejność ta pasowała do tych moich greatest hitsów). Są takie teledyski, które w tej chwili kojarzę jak wyglądały, chociaż od tamtej pory ich nie widziałem - The Invisible Man, The Miracle, A Kind Of Magic, Breakthru, One Vision (reszty albo już nie kojarzę, albo zapomniałem, albo widziałem w międzyczasie.)

Słabo pamiętam, kiedy mi przeszło. W międzyczasie słuchałem jeszcze czynnie lub biernie (np. w samochodzie rodzice puszczali), głównie polskiej muzyki: Elektrycznych Gitar, 2+1, Grechuty, T. Love, Urszuli, Budki Suflera. Z zagranicznych to Abbę lubiłem chyba.

Na przełomie podstawówki i gimnazjum był taki czas, że interesowały mnie zupełnie inne rzeczy, nie muzyka (np. oglądanie Dragon Ball czy innych pokemonów Laughing).

W gimnazjum stało się bardzo duże dobrodziejstwo, odkryłem kanał [link widoczny dla zalogowanych], dzięki czemu chociaż byłem zupełnie nieświadom i ciemnion, to przynajmniej tym, czego słuchałem był szeroko pojęty rock - słuchałem go za pomocą tv, kawałki, które mi przypadały do gustu nagrywałem sobie na taśmę (przystawiając mikrofon do głośnika tv - oszacujcie quality Very Happy). Wymienić konkretne zespoły będzie mi trochę trudno, ale spróbuję... Sum 41, Alien Ant Farm, SOAD czy inne Limp Bizkit... w tamtym czasie inne źródła wciąż nie były dla mnie zbyt osiągalne, dlatego znałem tylko pojedyńcze oteledyskowane kawałki...

Trochę inaczej było z Rammsteinem. To był mój pierwszy za swoją kasę świadomy muzyczny zakup. Widziałem na MTV2 dwa klipy: Mutter i Links 234. Ni cholery nie znałem niemieckiego (dalej tak jest), ale straszliwie mi się podobało, więc po szkole zaszedłem do empika i zakupiłem kasetkę R+ o nazwie "Mutter". Do dziś trochę się już zdarła Razz

Własnie, empik... znajomi pokazali mi niedługo potem, ze w empiku można sobie wybrać płytkę i za free słuchać ile wlezie. Zaczęliśmy chodzić całymi paczkami (w kolejce czekało się nieraz ponad 40 minut!). Inna sprawa, że nie było jak się tym sposobem rozwijać - płyt w empiku było od ch*, ale zero pomysłu, że tą czy inną warto przesłuchać - zatem słuchałem głównie tych, które jakoś tam znałem.

Równolegle znajomy próbował mi zaindukować swoje upodobania: amerykański rap. Dostałem nawet kasetę Dra Dre i rzeczywiście jakiś czas słuchałem Eminemów i innych.

Gdzieś w gimnazjalnym międzyczasie stał się pewien ważny drobiazg: odkryłem w domu Tabular Bellsy Oldfielda i nauczyłem się ich z przyjemnością słuchać - takie instrumentalne kawałki trwające pół godziny były dla mnie wtedy totalną egzotyką i fakt, że mi się wtedy spodobały z perspektywy lat oceniam jako niezauważony wtedy przełom.

Koniec gimnazjum to czas dwojaki. Z jednej strony był to czas megafascynacji płytą "[link widoczny dla zalogowanych]". Razem z kumplem kochaliśmy Electric Six, a jako że on był bardziej przy kasie nabył ją, co oczywiście w dobie istniejących już w komputerach wypalarek cd zaoowocowało natychmiastowym przegraniem na mój użytek. Ale "Fire" słuchałem tylko z tym kumplem albo sam, nieoficjalnie. Oficjalnie zaś, w tym trudnym czasie dorastania próbowałem zasymilować się ze znajomymi, słuchając full mainsteream popu. Boże, co za ciemne wieki mojego żywota to były. Crying or Very sad Niska samoocena doprowadziła do tego, że słuchałem absolutnie wszystkiego, co szło na głównym MTV czy innej Vivie, tyle razy, żeby się jako tako spodobało. Mało tego, kupiłem nawet kilka numerów "Bravo", żeby wiedzieć, co jest na topie (co nie było finalnie takim złym pomysłem - wysłałem tam zdjęcie i dostałem za to 150 blaszek, więc zwróciło się co najmniej kilkunastokrotnie Very Happy).

Spuśćmy grubą, czarną kotarę na ten przykry okres i przenieśmy się na początki liceum. Zaczął się renesans: pierwsze przyszło Myslovitz. Zakochałem się w tym zespole po uszy, na nowo odkryłem, że muzyka może być ambitna, działać na emocje i stanowi element nie mający przymusowego wpływu na relacje z otoczeniem. Zyskałem także dosyć dobry dostęp do internetu u kumpla, więc zaczęły się eksperymenty z p2p, poza tym nauczyłem się piracić płytki pożyczane z biblioteki publicznej. Miałem też znajomego z kolekcją kilkuset płyt CD, od niego też pożyczałem (wciąż mam jego kilka płyt, muszę oddać Razz).

Ostatnim etapem na drodze do muzycznej dojrzałości był punk rock. Taka silna orzeźwiająca fala buntu przyszła do mnie dosyć późno, ale za to z potrójną siłą, bo byłem żądny zachłannie odrobić stracone lata. Zaczęło się chodzenie w łachach, koncerty, tanie wino, trawka, dziesiątki godzin katowania na bardzo głośno Sex Pistols, Dezertera, KSU, Analogsów, Farben Lehre i całej gigantycznej masy głównie polskich zespołów. Zaczęły się marzenia o własnej kapeli (zrealizowane pod nazwą [link widoczny dla zalogowanych], bootleg, który pozostał po jednym z niewielu koncertów to istna rzeźnia dla uszu). Niemniej kiedy się wewnętrznie wykrzyczałem i przeszedłem żałobę związaną z faktem, że dopiero w takim wieku mnie to zbuntowanie się spotkało, moje horyzonty się mocno otworzyły.

W błyskawicznym tempie poznałem mnóstwo wykonawców/przypomniałem sobie już kiedyś poznanych... Myslo, Placki, Suede, Blur, Gorillaz, R+, Queen, Pogodno, Wszystkie wytwory Kazika, Tesco Value, Maleńczuk, Ciechowski, Lipiński i wiele innych.

I oto pora na finał tego epickiego posta, najdłuższego w historii forum prawdopodobnie Razz.
Wiosną 2007 roku spotkałem na mieście koleżankę z gimnazjum i udaliśmy się do pobliskiego parku na pogawędkę. Opowiedziała mi o obiekcie swojej ówczesnej fascynacji - Klausie Nomim. Sprawdziłem, co to za muzyka i początkowo do mnie nie trafiła. Jednak po kilku dniach potrzeba obcowania z wielką muzyką zwyciężyła i nieźle mnie to wciągnęło. Zainteresowałem się tym wyjątkowym artystą, za chwilę natrafiłem na Tego Cudownego Człowieka, kto przyczynił się do jego popularyzacji i tak otworzone zostały drzwi do świata "Bowie & muzyka ostatnich pięciu dekad + użyj internetu, młody człowieku" oraz do świata "kupowanie cd jest fajne".

Szczere gratulacje dla tych, którzy dotrwali do tego miejsca bez omijania fragmentów tekstu. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lalala
Sons of the Silent Age


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:50, 11 Sty 2010    Temat postu:

Dzięki za gratulacje Wink

A ja myślałam, że w zamyśle tego tematu jest właśnie odsłonienie wstydliwej części naszej muzycznej historii, a nie spuszczanie czarnej kotary! Wink
Też swojego czasu bardzo lubiłam Electric Six i właśnie niedawno ktoś mi o tym przypomniał, więc miałam okazję sobie odświeżyć. Bardzo energetyczna muzyka Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek Dominik
Ziggy Stardust


Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:54, 11 Sty 2010    Temat postu:

lalala napisał:
Też swojego czasu bardzo lubiłam Electric Six

Electric six to kapitalny zespół! Serio serio!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lalala
Sons of the Silent Age


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:11, 11 Sty 2010    Temat postu:

Wujek Dominik napisał:
Electric six to kapitalny zespół! Serio serio!


wiadomka!Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZaPeuny
"Heroes"


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:14, 11 Sty 2010    Temat postu:

Ale jakoś nie wezbrałem się na zapoznanie się z kolejnymi albumami, zdaje się, że z oryginalnego składu tylko Dick Valentine został...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lalala
Sons of the Silent Age


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin/Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:16, 11 Sty 2010    Temat postu:

Ja słuchałam kilku płyt, ale nie interesowałam się w ogóle personami z zespołu, więc nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VaaB
Subterraneans


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:17, 11 Sty 2010    Temat postu:

Ciekawe że akurat o Electric Six piszecie, bo ostatnio stale mi chodzi po głowie "Danger! High Voltage!" i muszę to sobie zapuścić przynajmniej raz dziennie Very Happy

Ostatnio zmieniony przez VaaB dnia Pon 20:17, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie B.
Scary Monsters


Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań miasto doznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:03, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Początki mojej przygody z muzyką datuję na mniej więcej 5 rok mojego życia.

Wtedy to w samochodzie marki FIAT 126p tata puszczał mi Queenów, Pink Floyd, Mike'a Oldfielda, Tinę Turner. Najbardziej lubiłam wtedy Queen i Tinę. Śpiewałam wtedy w samochodzie nie rozumiejąc słowa po angielsku Razz W takim języku "angielskopodobnym" Embarassed

Mając lat siedem poszłam do podstawówki. Chodziłam do "wiejskiej" klasy Embarassed W złym tego słowa znaczeniu. Koledzy na wieść że moją" ulubioną piosenkarką" jest Tina Turner wyli ze smiechu.Był rok 1993. Na fali Dr Alban i Jackson. Mieszczuchy słuchały Jacksona, wieśniaki Dr Albana Razz Very Happy . Nieco później do łask doszło disco polo którego nigdy nie znosiłam. Ale moi koledzy uwielbiali. Kupowali kasety disco polowe. A ja? Słuchałam czegoś "ambitniejszego", a mianowicie Spice Girls i Backstreet Boys. Very Happy To były lata mnniej więcej 1996-1998.

Potem przez dwa lata do roku 2000 kiedy skończyłam 14 lat nie miałam żadnego idola Cool

Po roku 2000 wkroczyłam w duzo ciekawsze muzycznie rejony. Metallica, Ozzy O., Black Sabbath, Nirvana, The Doors, Led Zeppelin, Rammstein, Iron Maiden (ale tylko z Brucem). Zaczęłam sie ubierać na czarno i no wiecie...taki brud ze mnie był Razz

A około roku 2003 do moich muzycznych fascynacji doszli The Beatles, Lennon, U2, The Allman Brothers Band, Patti Smith, Joy Division i oczywiście BOWIE.

I tak zostało Cool A tata dziś jest dumny ze mnie. Ciężkie dla niego musiały być lata, kiedy na gwiazdkę musiał mi kupić kasetę Backstreet Boys Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ozannah
Moderator


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:33, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Wielki szacun za Spice Girls w podstawówce! Tajes! Very Happy To wtedy byla muzyka na poziomie Very Happy
I pozdrawiam mój rocznik Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhye
Sons of the Silent Age


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:48, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Angie B. napisał:
Wtedy to w samochodzie marki FIAT 126p tata puszczał mi Queenów, (...) Mike'a Oldfielda (...). Najbardziej lubiłam wtedy Queen i Tinę.


Mr. Green Mi tata też puszczał Queen i Mike'a jak byłam mała. Co prawda nie w samochodzie... Ale do dziś mam na kasecie Oldfielda przez przypadek nagrane taty i moje zachwyty nad QE2. Very Happy Do dziś mi zostało, że najbardziej lubię Queen i Oldfielda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hunky_doris
Sons of the Silent Age


Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:56, 27 Kwi 2010    Temat postu:

ja też z tych, co się wychowali na Queen Smile i też za sprawą taty, który mi kupił Greatest Hits I & II na początku podstawówki, znałam je na pamięć, a parę lat później, chyba w 8. klasie, sięgnęłam do nich znowu i wtedy zaczęła się Queenomania na całego, pierwszy taki szał muzyczny Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie B.
Scary Monsters


Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań miasto doznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:23, 28 Kwi 2010    Temat postu:

Chyba wielu urodzonych w połowie lat 80 wychowywało sie właśnie na Queen.

A co najciekawsze-bardzo dobrze pamiętam koncert na Wembley w bodajże 92 roku, po śmierci Freddie'go. Ogłądałam go w TV właśnie z rodzicami. Po kilku latach przyniosłam go tacie a tata szczęśliwy że znowu może sobie obejrzeć... Cool

Queen Greatest Hits II...to były hity w granatowej kasecie ze złotym napisem Queen Razz Wtedy chyba nikt nie zwalczał piratów Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rhye
Sons of the Silent Age


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:40, 28 Kwi 2010    Temat postu:

Ja jestem z lat 90., a tata miał chyba "tylko" taki udział w mojej Queenomanii, że kilka razy może mi puścił ich piosenki, chociaż pamiętam tylko jak sama go przyłapałam - na oglądaniu koncertu chyba z Brazylii. Pamiętam, że Freddie miał tę swoją podwójną flagę na sobie.

A kasety... Mam (od taty Wink ) kilka(naście) takowych. Choćby wspomniane QE2 Oldfieda. Tata mi objaśniał, jak to kiedyś były piękne czasy i puszczali w radiu całe albumy. Specjalnie, żeby ludzie mogli sobie nagrać! Nie to co teraz ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hunky_doris
Sons of the Silent Age


Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:37, 28 Kwi 2010    Temat postu:

Angie B. napisał:

Queen Greatest Hits II...to były hity w granatowej kasecie ze złotym napisem Queen Razz Wtedy chyba nikt nie zwalczał piratów Twisted Evil


ja miałam (mam do dzisiaj zresztą) takie podwójne wydanie GH 1 & 2, 2 kasety w podwójnym pudełku, które otwierało się jak książka, w takiej złotej kartonikowej okładce Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smith
The Man Who Sold the World


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:44, 29 Kwi 2010    Temat postu:

mi na szczęście nie puszczali. nie możecie uwierzyć, jak jestem z tego rad.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fanów Davida Bowiego Strona Główna -> Let's Dance Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin