Forum fanów Davida Bowiego

Wujek Dominik

Najwyraźniej Wink

Ozannah

Glam rock nie jest wulgarny (jak dla mnie), ale przezroczyste getry to już inna bajka Wink

Alireen

Moje otoczenie reaguje neutralnie - większość z moich znajomych nawet nie wie kto to jest hehe. Ale nie wcinają się w to czego słucham pod warunkiem, że nie robię tego przy nich Wink

. Mój tata kiedyś ze mną Davida słuchał, ale to chyba bardziej z musu przeze mnie niż z własnych chęci.
A wśród znajomych autentycznie nie mam nawet jednej osoby, która potrafiła by zanucić, albo chociaż podać tytuł jakiejkolwiek piosenki Bowiego. Niezłe bagno jednym słowem.

Gość

U mnie jest różnie.
Większość znajomych zna Bowiego tylko z nazwiska, bo obsesyjnie i bez przerwy o nim gadam; czasem zdarzy się, że słyszeli Let's dance albo Changes.
A ci co go znają:
dziewczyny- nie muzycznie, lecz fizycznie im się podoba Smile

chłopaki- uwielbiają starsze kawałki, odrzucają lata '90 i w górę.

A ja kocham i muzykę i twarz i figurę Mistrza, nie lubie tylko jego aktorstwa Razz

Gość

Nikt z moich znajomych nie słucha Bowiego i też znają go głównie ze słyszenia. A jak od czasu do czasu im zapodam jakiś jego utwór, to specjalnie zachwyceni nie są (nie mają nic do gatunków muzycznych, jakie nam Mistrz serwuje, ale akurat jego twórczość do nich niespecjalnie trafia)

Gość

Oj u mnie to zawsze była jakaś porażka. Nigdy nie miałam nikogo, z kim mogłabym dzielić swoje muzyczne fascynacje (co innego czasy podstawówki, ale staram sie to wyprzeć z życiorysu). Tylko mój starszy brat ma porzadny gust Very Happy

W sumie dzieki niemu dowiedzialam się o tym, jak wspaniały pod względem muzyki był XX wiek. Wpajał mi wszystko od małego Very Happy

O znajomych szkoda wspominać, gusta odmienne o 180stopni a o Bowiem nie wiedzą nic. Pewnie cośtam kiedyś słyszeli, jakąs piosenkę znaczy, ale znając życie nie mają pojęcia kto ją wykonywał.

hunky_doris

wczoraj słuchałam sobie Ziggy'ego i przy Starman moja Siostra zaczęła sobie nucić, a ja na to z zaskoczeniem "ooo, Siostra podśpiewuje Davida", a ona, że przecież nigdy nie mówiła, że go nie lubi Smile

a dzisiaj powiedziała znienacka "przez ciebie Bowie mi chodzi po głowie", pytam jaki kawałek, coś tam zanuciła w stylu "la la la la la", ale to nie brzmiało za bardzo jak Bowie Wink

po chwili sobie przypomniała kawałek tekstu - "the return of the Thin White Duke" Twisted Evil

Wujek Dominik

Coś jak bierne palenie, nie? Smile

hunky_doris

Ozannah

smith

ot
wg ksiązki o rzuceniu palenia, którą czytam ( i działa) nie ma czegoś takiego jak zarażanie, zachęcanie, lecz pranie mózgu wywolane przez społeczeństwo, że ci co palą co lepsi, fajniejsi, mocniejsi (kult aktorow z filmów noir) i w ogole.

Ozannah

Jezu, Smith, nie zrozumiałeś. Mi chodzi o zarażanie muzyką, a nie paleniem Neutral